Rozpoczynamy cykl rozmów z branżystami na temat tego, jaki wpływ nadal trwająca panika wywołana koronawirusem miała wpływ na ich działalność. Dzisiejszym naszym rozmówcą jest Daniel Ślipko, Dyrektorem Zarządzającym i współwłaściciel firmy Sadpex z Piekar Śląskich, która jest producentem artykułów marki CRESCO.
scann.R: Biegnie drugi miesiąc jak cała Polska stanęła w obliczu pandemii. Brak targów, brak kontraktacji, dzieci pozostały w domach. Jak sobie radzi firma Sadpex w tej sytuacji?
Daniel Ślipko: Covid-19 przywarł do muru wszystkich. Uderzył w momencie, w którym branża szykowała się do sezonu szkolnego. To na ten czas przypadał co roku gorący okres targów, wypuszczania na rynek nowości. W pierwszym momencie i w naszej firmie pojawiły się obawy, niepewność jutra i pytania, na które nikt nie znał i chyba nie zna nadal odpowiedzi: CO BĘDZIE DALEJ? JAK PANDEMIA UKSZTAŁTUJE RYNEK? JAK ZACHOWAJĄ SIĘ KLIENCI? W tej niewyobrażalnie trudnej sytuacji podjęliśmy decyzję, że mimo wszystko chcemy realizować nasze plany strategiczne. Wprowadziliśmy szereg obostrzeń dotyczących zasad BHP i nasza firma dzielnie nadal walczy. Tak więc wprowadzamy nowości, wprowadzamy różne promocje, wspieramy naszych partnerów w każdym możliwy sposób.
Ja także już wiem, że ten rok rozpoczęliście masą nowości, które pokazujemy sukcesywnie na naszych stronach - co jednak szczególnie spodobało się klientom?
W naszym najnowszym katalogu ujęliśmy kilkanaście nowości. Wszystkie już trafiły do partnerskich hurtowni, a tym samym są również dostępne dla finalnego klienta. Ważną informacją dla nas jest fakt, że większość z nich po wprowadzeniu na rynek zostają ponownie zamawiane. Daje to również obraz, że rynek w tak trudnej sytuacji otwarty jest również na nowe produkty - to dla nas wyzwanie i informacja, że nie możemy przestawać bycia w "natarciu".
Pandemia jednak zmieniła wasze nastawienie do oferowanego asortymentu. Dość szybko zareagowaliście na zmiany i zdywersyfikowaliście asortyment. Skąd mieliście linię produkcyjną na przyłbice?
Większość opakowań produkujemy sami. Dysponujemy dużym parkiem maszynowym, co daje nam dużą elastyczność i niezależność na rynku. Akcja "produkujemy przyłbice" była bardzo spontaniczna, szybko przygotowaliśmy projekt i bardzo sprawnie przestawiliśmy linie produkcyjną. Potrzeby płynące z rynku środków ochrony osobistej były i nadal są ogromne. Produkcja przyłbic stała się odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku, a okazało się , że nasze przyłbice charakteryzuje bardzo dobra jakość przy relatywnie niskiej cenie.
Obecnie większość działań przenosi się do internetu. W jaki sposób rozwijacie tę działkę biznesu?
Skoncentrowaliśmy nasze działania reklamowe na rozszerzeniu kampanii w mediach społecznościowych, wspieramy naszych partnerów we wszelkich działaniach mających na celu stworzenie platform zakupowych lub targowych. W przygotowaniu jest także zupełnie nowa strona internetowa, która ma na celu intuicyjne wyszukanie żądanego produktu.
Na rynku funkcjonuje nowy katalog z Waszą ofertą - gdzie można go zobaczyć lub otrzymać?
Nasz KATALOG 2020 zadebiutował na targach Paper World, które odbyły się we Frankfurcie na początku roku i jest już dystrybuowany w partnerskich hurtowniach. Na potrzeby naszych klientów przygotowaliśmy również katalog w wersji elektronicznej.
Daniel - Sadpex to firma rodzinna - jaki jest podział ról u Was obecnie?
Jak to w firmach rodzinnych bywa każdy ma wkłąd i nadzór nad każdą komórką firmy. Krótko mówiąc - musimy się znać na wszystkim i wiedzieć o wszystkim co dzieje się w firmie. Oczywiście dla usprawnienia działalności podzieliliśmy obowiązki między sobą. Starszy brat dba o relacje firmy z zagranicznymi kontrahentami, młodszy brat reprezentuje firmę na rynku lokalnym oraz dba o zapewnienie wsparcia informatyczno - technicznego firmie. Ojciec, założyciel firmy, nadzoruje kwestie rachunkowo - finansowe. Najważniejszy jednak jest fakt, że każde ważne decyzje konsultujemy wspólnie dyskutując wszelkie za i przeciw. Wspieramy się w każdej kwestii. Mamy ten komfort, że możemy bez żadnych wahań porozmawiać i naradzić się w każdej dziedzinie działalności firmy. Dużego wsparcia udziela nam nasz Ojciec - Andrzej, który posiada ogromne doświadczenie i intuicję w branży.
Zawsze chciałam spytać jeszcze o historię nazwy Waszej firmy :) - czy w słowie Sadpex jest jakieś głębsze przesłanie?
Pochodzenie nazwy podkreśla rodzinny fundament firmy - S - ŚLIPKO, A - Andrzej, D - Daniel, P - Przemysław ,EX - to taki dodatek od słowa "extantion" - co oznacza rozbudowę, rozwój.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawia Daria M.Kostera
-
Rozpoczynamy cykl rozmów z branżystami na temat tego, jaki wpływ nadal trwająca panika wywołana koronawirusem miała wpływ na ich działalność. Dzisiejszym naszym rozmówcą jest Daniel Ślipko, Dyrektorem Zarządzającym i współwłaściciel firmy Sadpex z Piekar Śląskich, która jest producentem artykułów marki CRESCO.
scann.R: Biegnie drugi miesiąc jak cała Polska stanęła w obliczu pandemii. Brak targów, brak kontraktacji, dzieci pozostały w domach. Jak sobie radzi firma Sadpex w tej sytuacji?
Daniel Ślipko: Covid-19 przywarł do muru wszystkich. Uderzył w momencie, w którym branża szykowała się do sezonu szkolnego. To na ten czas przypadał co roku gorący okres targów, wypuszczania na rynek nowości. W pierwszym momencie i w naszej firmie pojawiły się obawy, niepewność jutra i pytania, na które nikt nie znał i chyba nie zna nadal odpowiedzi: CO BĘDZIE DALEJ? JAK PANDEMIA UKSZTAŁTUJE RYNEK? JAK ZACHOWAJĄ SIĘ KLIENCI? W tej niewyobrażalnie trudnej sytuacji podjęliśmy decyzję, że mimo wszystko chcemy realizować nasze plany strategiczne. Wprowadziliśmy szereg obostrzeń dotyczących zasad BHP i nasza firma dzielnie nadal walczy. Tak więc wprowadzamy nowości, wprowadzamy różne promocje, wspieramy naszych partnerów w każdym możliwy sposób.
Ja także już wiem, że ten rok rozpoczęliście masą nowości, które pokazujemy sukcesywnie na naszych stronach - co jednak szczególnie spodobało się klientom?
W naszym najnowszym katalogu ujęliśmy kilkanaście nowości. Wszystkie już trafiły do partnerskich hurtowni, a tym samym są również dostępne dla finalnego klienta. Ważną informacją dla nas jest fakt, że większość z nich po wprowadzeniu na rynek zostają ponownie zamawiane. Daje to również obraz, że rynek w tak trudnej sytuacji otwarty jest również na nowe produkty - to dla nas wyzwanie i informacja, że nie możemy przestawać bycia w "natarciu".
Pandemia jednak zmieniła wasze nastawienie do oferowanego asortymentu. Dość szybko zareagowaliście na zmiany i zdywersyfikowaliście asortyment. Skąd mieliście linię produkcyjną na przyłbice?
Większość opakowań produkujemy sami. Dysponujemy dużym parkiem maszynowym, co daje nam dużą elastyczność i niezależność na rynku. Akcja "produkujemy przyłbice" była bardzo spontaniczna, szybko przygotowaliśmy projekt i bardzo sprawnie przestawiliśmy linie produkcyjną. Potrzeby płynące z rynku środków ochrony osobistej były i nadal są ogromne. Produkcja przyłbic stała się odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku, a okazało się , że nasze przyłbice charakteryzuje bardzo dobra jakość przy relatywnie niskiej cenie.
Obecnie większość działań przenosi się do internetu. W jaki sposób rozwijacie tę działkę biznesu?
Skoncentrowaliśmy nasze działania reklamowe na rozszerzeniu kampanii w mediach społecznościowych, wspieramy naszych partnerów we wszelkich działaniach mających na celu stworzenie platform zakupowych lub targowych. W przygotowaniu jest także zupełnie nowa strona internetowa, która ma na celu intuicyjne wyszukanie żądanego produktu.
Na rynku funkcjonuje nowy katalog z Waszą ofertą - gdzie można go zobaczyć lub otrzymać?
Nasz KATALOG 2020 zadebiutował na targach Paper World, które odbyły się we Frankfurcie na początku roku i jest już dystrybuowany w partnerskich hurtowniach. Na potrzeby naszych klientów przygotowaliśmy również katalog w wersji elektronicznej.
Daniel - Sadpex to firma rodzinna - jaki jest podział ról u Was obecnie?
Jak to w firmach rodzinnych bywa każdy ma wkłąd i nadzór nad każdą komórką firmy. Krótko mówiąc - musimy się znać na wszystkim i wiedzieć o wszystkim co dzieje się w firmie. Oczywiście dla usprawnienia działalności podzieliliśmy obowiązki między sobą. Starszy brat dba o relacje firmy z zagranicznymi kontrahentami, młodszy brat reprezentuje firmę na rynku lokalnym oraz dba o zapewnienie wsparcia informatyczno - technicznego firmie. Ojciec, założyciel firmy, nadzoruje kwestie rachunkowo - finansowe. Najważniejszy jednak jest fakt, że każde ważne decyzje konsultujemy wspólnie dyskutując wszelkie za i przeciw. Wspieramy się w każdej kwestii. Mamy ten komfort, że możemy bez żadnych wahań porozmawiać i naradzić się w każdej dziedzinie działalności firmy. Dużego wsparcia udziela nam nasz Ojciec - Andrzej, który posiada ogromne doświadczenie i intuicję w branży.
Zawsze chciałam spytać jeszcze o historię nazwy Waszej firmy :) - czy w słowie Sadpex jest jakieś głębsze przesłanie?
Pochodzenie nazwy podkreśla rodzinny fundament firmy - S - ŚLIPKO, A - Andrzej, D - Daniel, P - Przemysław ,EX - to taki dodatek od słowa "extantion" - co oznacza rozbudowę, rozwój.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawia Daria M.Kostera
-
Paka nowości od firmy Sadpex - prawdziwe Disco
REKLAMA
-
Szczegóły
-
Kategoria: Rozmowy bez cenzury - branża szkolna
-
Odsłony: 1698