Wiecie, że każdy z nas kreuje swój własny wizerunek? Oczywiście, że tak. Każdego dnia w kontaktach biznesowych kształtujemy nasz obraz w oczach innych, robimy pierwsze wrażenie. Jakie ono jest? Czy jest tożsame z naszym zawodem a przede wszystkim z nami? O tym w poniższym artykule Justyny Qunio, eksperta wizerunku biznesowego.
Na początku tej historii, potrzebne jest kilka słów tytułem wstępu. Nie będzie to jednak banalne: dawno, dawno temu, za górami, za lasami... Czerpać z tradycji jednak powinniśmy, więc czerpiemy. W każdej bajce, pojawia się przecież królewna. O jakże jest ona obrandowana! Wizerunkowo, bez zarzutu, charakter wspaniały, cecha szczególna, rozpoznawalna w całym królestwie, no jednym słowem pozytywna celebrytka - gdybyśmy chcieli używać dzisiejszej terminologii.
Oczywiście, naszym celem, nie jest wypozycjonować się na księżniczkę, tudzież księcia, ale przykład ten służy udowodnieniu tezy, że kształtowanie marki osobistej, działo się od zarania dziejów. Teraz, nastały takie czasy, że przeżywamy właściwie spektakularny come back personal brandingu, a nie zupełnie nowy trend.
Marka osobista
Mówi się, że profesjonalny wizerunek biznesowy to jeden z elementów kreowania marki osobistej. Nie do końca się z tym zgadzam, co spróbuję udowodnić w tym artykule. I można by pomyśleć, że to przewrotna teza, prawda?
Od czego musimy więc zacząć, zabierając się do kreowania swojego osobistego brandu? Oczywiście, od stworzenia ?nowego ja?, które będzie widoczne, spójne i rozpoznawalne. To ?nowe ja? to nic innego, tylko tzw. profesjonalna obecność w terminologii personal brandingu.
Zanim jednak zaczniemy tworzyć nowe i wprowadzać zmiany, musimy przeanalizować to co już jest.
To zaczynamy, czyli odkrywamy swoją markę.
Tu, już na starcie czujemy potrzebę i presję, aby przeanalizować również nasz wizerunek, bo bez tego ani rusz! Analizujemy i jeszcze raz analizujemy, najszybciej i najskuteczniej oczywiście pod czujnym okiem specjalisty. Wyciągamy wnioski. Uświadamiamy sobie potrzebę wprowadzenia zmian wizerunkowych (większych lub mniejszych) i płynnie przechodzimy do etapu drugiego, który ja, na potrzeby własne nazwałam właściwym.
Na tym etapie pracujemy nad naszym ?nowym ja?. Jednym z najbardziej istotnych, choć nie jedynym jego elementem będzie oczywiście nasz nowy wizerunek. Pracujemy głównie nad tym, aby prezentować się adekwatnie do potrzeb rynku, naszej osobowości i zasad dress code.
Tak, tak, chodzi tu o ten trywialny ubiór...Ci z Was, którzy zgłębili już tajniki budowania wizerunku za pomocą odpowiedniego stroju, nie lekceważą już tego zagadnienia. Profesjonalna gra np. podczas negocjacji handlowych odpowiednim kolorem lub krojem, może zdziałać dużo dobrego (np. w dobrze dobranej, niebieskiej koszuli będziemy sprawić wrażenie profesjonalisty, w odróżnieniu od osoby siedzącej np. obok w różowej sukience).
No i wreszcie, wielkimi krokami zbliżamy się do etapu trzeciego: kreowania brandu profesjonalnego, czyli zaprezentowania światu tego, co udało nam się stworzyć. Oczywiście, profesjonalna prezentacja nie może obyć się bez profesjonalnego wizerunku, który będzie widoczny (po zamieszczeniu w sieci profesjonalnych zdjęć, w stylizacji dobranej w sposób profesjonalny) np. na naszej stronie internetowej, blogu, na profilach społecznościowych, w innych mediach itp. itd.
Podsumowując, będziemy widoczni, jeśli będziemy dopracowani wizerunkowo, na każdym z etapów budowania naszej nowej tożsamości. Jednym słowem wizerunek to nie jeden z elementów kształtowania marki, a warunek konieczny!
To do dzieła! Zaczynamy od inwestycji we własny wizerunek! Jesteśmy przecież brandem i jak każda marka, musimy być ładnie opakowani, aby się sprzedać.

Justyna Qunio
Od kilku lat prowadzi eventy, szkolenia i warsztaty z zakresu wizerunku biznesowego oraz kształtowania marki personalnej. Współpracuje, z korporacjami międzynarodowymi, fundacjami oraz klientami indywidualnymi. Jest ekspertem wizerunkowym w magazynie Show. Współpracuje, w zakresie wizerunku biznesowego z kilkoma dużymi firmami szkoleniowymi oraz I.D. Media.
-
Wiecie, że każdy z nas kreuje swój własny wizerunek? Oczywiście, że tak. Każdego dnia w kontaktach biznesowych kształtujemy nasz obraz w oczach innych, robimy pierwsze wrażenie. Jakie ono jest? Czy jest tożsame z naszym zawodem a przede wszystkim z nami? O tym w poniższym artykule Justyny Qunio, eksperta wizerunku biznesowego.
Na początku tej historii, potrzebne jest kilka słów tytułem wstępu. Nie będzie to jednak banalne: dawno, dawno temu, za górami, za lasami... Czerpać z tradycji jednak powinniśmy, więc czerpiemy. W każdej bajce, pojawia się przecież królewna. O jakże jest ona obrandowana! Wizerunkowo, bez zarzutu, charakter wspaniały, cecha szczególna, rozpoznawalna w całym królestwie, no jednym słowem pozytywna celebrytka - gdybyśmy chcieli używać dzisiejszej terminologii.
Oczywiście, naszym celem, nie jest wypozycjonować się na księżniczkę, tudzież księcia, ale przykład ten służy udowodnieniu tezy, że kształtowanie marki osobistej, działo się od zarania dziejów. Teraz, nastały takie czasy, że przeżywamy właściwie spektakularny come back personal brandingu, a nie zupełnie nowy trend.
Marka osobista
Mówi się, że profesjonalny wizerunek biznesowy to jeden z elementów kreowania marki osobistej. Nie do końca się z tym zgadzam, co spróbuję udowodnić w tym artykule. I można by pomyśleć, że to przewrotna teza, prawda?
Od czego musimy więc zacząć, zabierając się do kreowania swojego osobistego brandu? Oczywiście, od stworzenia ?nowego ja?, które będzie widoczne, spójne i rozpoznawalne. To ?nowe ja? to nic innego, tylko tzw. profesjonalna obecność w terminologii personal brandingu.
Zanim jednak zaczniemy tworzyć nowe i wprowadzać zmiany, musimy przeanalizować to co już jest.
To zaczynamy, czyli odkrywamy swoją markę.
Tu, już na starcie czujemy potrzebę i presję, aby przeanalizować również nasz wizerunek, bo bez tego ani rusz! Analizujemy i jeszcze raz analizujemy, najszybciej i najskuteczniej oczywiście pod czujnym okiem specjalisty. Wyciągamy wnioski. Uświadamiamy sobie potrzebę wprowadzenia zmian wizerunkowych (większych lub mniejszych) i płynnie przechodzimy do etapu drugiego, który ja, na potrzeby własne nazwałam właściwym.
Na tym etapie pracujemy nad naszym ?nowym ja?. Jednym z najbardziej istotnych, choć nie jedynym jego elementem będzie oczywiście nasz nowy wizerunek. Pracujemy głównie nad tym, aby prezentować się adekwatnie do potrzeb rynku, naszej osobowości i zasad dress code.
Tak, tak, chodzi tu o ten trywialny ubiór...Ci z Was, którzy zgłębili już tajniki budowania wizerunku za pomocą odpowiedniego stroju, nie lekceważą już tego zagadnienia. Profesjonalna gra np. podczas negocjacji handlowych odpowiednim kolorem lub krojem, może zdziałać dużo dobrego (np. w dobrze dobranej, niebieskiej koszuli będziemy sprawić wrażenie profesjonalisty, w odróżnieniu od osoby siedzącej np. obok w różowej sukience).
No i wreszcie, wielkimi krokami zbliżamy się do etapu trzeciego: kreowania brandu profesjonalnego, czyli zaprezentowania światu tego, co udało nam się stworzyć. Oczywiście, profesjonalna prezentacja nie może obyć się bez profesjonalnego wizerunku, który będzie widoczny (po zamieszczeniu w sieci profesjonalnych zdjęć, w stylizacji dobranej w sposób profesjonalny) np. na naszej stronie internetowej, blogu, na profilach społecznościowych, w innych mediach itp. itd.
Podsumowując, będziemy widoczni, jeśli będziemy dopracowani wizerunkowo, na każdym z etapów budowania naszej nowej tożsamości. Jednym słowem wizerunek to nie jeden z elementów kształtowania marki, a warunek konieczny!
To do dzieła! Zaczynamy od inwestycji we własny wizerunek! Jesteśmy przecież brandem i jak każda marka, musimy być ładnie opakowani, aby się sprzedać.

Justyna Qunio
Od kilku lat prowadzi eventy, szkolenia i warsztaty z zakresu wizerunku biznesowego oraz kształtowania marki personalnej. Współpracuje, z korporacjami międzynarodowymi, fundacjami oraz klientami indywidualnymi. Jest ekspertem wizerunkowym w magazynie Show. Współpracuje, w zakresie wizerunku biznesowego z kilkoma dużymi firmami szkoleniowymi oraz I.D. Media.
-
Historia rozetki - jak to się zaczęło?
REKLAMA