Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Drukuj

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Hurtownie odwołują targi, półki sklepowe pustoszeją. Jak radzą sobie firmy z naszej branży? W NM Revolution wygląda na to, że sytuacja już dawno jest opanowana. O przewidywalności Zarządu rozmawiamy z Danielem Paciorkiem, co-owner'em w firmie.

scann.R.: Pełna Dostępność - to chyba ostatnio słowo kluczowe w przypadku firm sprowadzających swoje produkty z Dalekiego Wschodu. Na szczęście przewidzieliście tę sytuację i zapełniliście magazyny?

Daniel Paciorek: Sytuacja na rynku jest poważna - nie można się łudzić, że towar będzie w takiej ilości w jakiej jest popyt. Co prawda Partnerzy Chińscy już produkują, ale ich kooperanci pół produktów pełnej mocy produkcyjnej jeszcze nie osiągnęli. Z naszej strony poczyniliśmy działania mając informację o koronawirusie już na wczesnym etapie. Dzięki temu udało nam się zwiększyć trzykrotnie stock magazynu.

Według naszej oceny towar z nowych dostaw pojawi się na początku czerwca, dlatego obsługujemy tylko i wyłącznie stałych klientów - lojalnych, którzy w tej sytuacji mogą na nas liczyć. Również nasi Klienci kontraktowi otrzymali duże ilości towaru w ubiegłym tygodniu. Można powiedzieć, że mamy dużo szczęścia - ostania dostawa, jaka nam wchodzi na magazyn będzie jutro, także według naszych wyliczeń - zakładający już scenariusz zwiększonego popytu - nasi stali Partnerzy biznesowi mogą spać spokojnie - towar jest.

Warto też zauważyć ze psychologiczna bariera cen na produkty rotujące oscyluje w granicach około 20 zł netto, a u niektórych graczy już tą cenę przekracza. Ciężko mi zrozumieć posunięcia Firm, które nie mając zaplecza wyprzedawały towar, twierdząc że ?mają antidotum na koronowirusa?. Nie mi to oceniać, ale fakt jest taki, że teraz skupują towar regenerowany z chińskich kaset m.in. z allegro. Powodem oczywiście  jest brak dobrego towaru dla swoich stałych Klientów. Niestety odbije się to na jakości marki. Nie wiem pod wpływem jakich środków psychoaktywnych świadomy przedsiębiorca podejmuje takie decyzje? Klasa żartów i działań marketingowych musi mieć jakiś poziom.

Działacie w branży już ponad rok. Jak oceniacie ostatnie miesiące, zwłaszcza w kontekście koronowirusa?

Sytuacja jest ciężka. Tak naprawdę dane, jakie obecnie posiadamy brzmią - Chiny ruszyły z produkcją, ale czy faktycznie ten towar wypłynie w kwietniu to gwarancji nie ma.

Jak obecnie działacie, do kogo trafia Wasz produkt?

Nic się nie zmieniło od naszej ostatniej rozmowy. Konsekwentnie polityka naszej firmy jest stabilna i naszym głównym kanałem jest kanał hurtowy.

Ile osób obecnie liczy Wasz team?

Zatrudniamy obecnie 15 osób.

Czy już uderzacie w branżę biuroserwisową?

Pracujemy nad tym. Sądzimy, że niedługo zrobi się luźniej na rynku u kluczowych dotychczasowych Partnerów, którzy obsługują ten kanał. Widzimy w tym szansę dla nas.

Jak można wprowadzić na swojej oferty markę Inqprint?

Wystarczy do nas napisać lub zadzwonić www.inqprint.com

 

 


Kategoria: Rozmowy bez cenzury - branża biurowa
Odsłony: 2632