Są gry planszowe nudne, są gry planszowe trudne, są gry strategiczne... Ta gra jednak jest zupełnie inna. Ta gra rozkręci każdą imprezę, każde spotkanie towarzyskie.
Specjalistą w dystrybucji fajnych gier planszowych w Polsce jest firma Tactic. Czemu to piszę? Bo to do nich skierowałam zapytanie, którą grę polecą mi na imprezę i to oni trafili w dziesiątkę. Naprawdę dawno tak dobrze nie bawiłam się z Przyjaciółmi podczas spotkań. I nie ważne w jakim wieku są uczestnicy zabawy. Salwy śmiechu, nad wyraz zaogniona gra i ta walka płci :)
Gra Alias, która trafiła do naszej redakcji przed Świętami na początku trafiła do młodych. Stwierdziliśmy, że skoro ro gra planszowa to my starzy (40+) zajmiemy się czym innym. Jednak śmiech, krzyki, radość dochodząca z pokoju młodzieży nas zaintrygowała i postanowiliśmy sprawdzić o co chodzi.
Otóż gra Alias (nie bardzo wiemy skąd ta nazwa) to gra mężczyzn przeciw kobietom i odwrotnie. To gra wiedzy o nas wzajemnie.
?Alias Kobiety vs Mężczyźni?, jest zabawną grą, która pozwala nam wczuć się w role nie nam przypisane. Podtytuł pasuje tu idealnie: ?Wytłumacz ich świat po swojemu!? Gra typowo imprezowa, dla minimum 4 graczy, w wieku od 15 lat (z nami grali o 13-latkowie). Udowadnia nam, że forma łącząca elementy quizu i kalambury ma się bardzo dobrze, a umiejętnie skonstruowana gra może rozkręcić każdą imprezę.
Na zawartość opakowania składają się: 400 kart zawierających ogółem 2 400 haseł, plansza, klepsydra, 2 pionki. Czarny charakter to oczywiście kobieta, a biały anioł ? mężczyzna.
Gracze dzielą się na dwie drużyny, kobiety kontra mężczyźni ? genialnym pomysłem jest tu dobór haseł, które będziemy wyjaśniali ? każda z drużyn otrzymuje tematykę typowo kojarzoną z płcią przeciwną, przykładowo: pani musi opisać koleżankom z drużyny suwmiarkę lub chłodnicę, a pan kompanom fiszbinę czy peeling! Czujecie wyzwanie, ale i śmieszność całej sytuacji? Wesołe dialogi, pokręcony monolog, chaos myśli ? wszystko naraz! A to wszystko na czas :), bo miniaturowa klepsydra nieubłagalnie odmierza 60 sekund.
Numer pola, na którym stoi pionek to oznaczenie pytania na karcie. Za każdym razem, kiedy hasło zostanie odgadnięte, rozpoczyna się tłumaczenie słowa o tym samym numerze z kolejnej karty. Przesuwamy swój pionek o ilość pól równą liczbie odgadniętych przez naszą drużynę haseł. Za każdy błąd cofamy pionek o jedno pole. My tego w grze nie robiliśmy, bo chyba nigdy byśmy jej nie skończyli :)
Gdy część szukanego zwrotu zostanie wypowiedziana przez odgadujących, osoba objaśniająca hasło może jej użyć przy wyjaśnianiu drugiego członu. Można posługiwać się przeciwieństwami. Jeśli gracze nie zadecydują inaczej, nie powinniśmy korzystać z bezpośrednich tłumaczeń językowych. Kiedy uznamy, że nie jesteśmy w stanie objaśnić wybranego hasła, możemy od razu odłożyć kartę i sięgnąć po kolejną, spowoduje to cofnięcie pionka, ale będziemy mieli jeszcze czas na kolejne odpowiedzi.
Plansza i karty są czarno-białe z wyjątkiem pól specjalnych. Po przejściu przez pola z żółtymi cyframi, w swojej następnej kolejce drużyna rozgrywa rundę ?Kradną nasze słowa!?. Polega ona na tym, że bierzemy pięć kart z hasłami dedykowanymi dla naszej płci i obie drużyny odgadują pięć z nich.
Generalnie gra daje tak dużo pozytywnych emocji, tak fajną integrację, że może być najlepszym prezentem na każda okazję.
Absolutnie gra ucieszy i młodzież nastoletnią i dojrzalszą, a starsze osoby na pewno odczują przypływ endorfin i powiew świeżości w swoim życiu :)
Cena rynkowa to około 65 zł.